Nie musisz zaczynać dnia od siłowni, by zadbać o zdrowie kręgosłupa. Czasem wystarczy 10 minut, by pobudzić ciało, zredukować napięcia i przygotować się na wyzwania dnia. Zobacz, jak wygląda poranny rytuał fizjoterapeuty – i wprowadź go do swojej codzienności!

1. Przeciąganie się – jeszcze w łóżku!
Zanim wstaniesz, przeciągnij się jak kot. Ręce za głowę, nogi w przeciwną stronę, głęboki wdech i… wydech. To naturalny sposób na „obudzenie” powięzi i mięśni.
2. Ruchome kręgosłupy – „koci grzbiet”
Uklęknij na czworaka. Wyginaj plecy do góry i do dołu – jak kot i krowa. 10 powtórzeń uruchamia każdy odcinek kręgosłupa – od szyi po lędźwie.
3. Powolny skłon – głowa ciężka jak arbuz
Wstań, zegnij kolana i rozluźnij się w skłonie. Pozwól głowie opaść. Nie ciągnij – grawitacja zrobi swoje. To świetne ćwiczenie na rozciągnięcie całej tylnej taśmy mięśniowej.
4. Krążenia bioder i ramion
Stojąc, wykonaj kilka szerokich kół biodrami, potem ramionami do przodu i w tył. To mobilizuje stawy i przygotowuje do ruchu – nawet tego przy biurku.
5. Przysiad z wyciągnięciem rąk
Zrób 5–10 przysiadów, unosząc ręce nad głowę. Aktywujesz nogi, tułów i obręcz barkową – czyli wszystko, co wspiera Twój kręgosłup w ciągu dnia.
Ten rytuał to nie trening – to troska o ciało. Wystarczy regularność, by poczuć różnicę. Mniej sztywności rano, mniej bólu wieczorem. Więcej energii przez cały dzień.
W Klinice Ruchu często mówimy: „Ciało to najlepszy budzik”. Wystarczy go dobrze nastawić.